Działania strażaków we współczesnych czasach niosą z sobą coraz więcej wyzwań wynikających z rozwoju cywilizacyjnego. Coraz mniejszy udział w podejmowanych akcjach stanowią pożary, a coraz większy, cała gama różnych, innych, niebezpiecznych zdarzeń. Wymagają one stosowania odpowiednich środków ochrony indywidualnej, które z jednej strony chronią, a drugiej jak w najmniejszym stopniu krepują i ograniczają ruchy strażaka. Dlatego w ostatnim czasie bardzo dużą popularność zyskały rękawice techniczne, lub określane inaczej jako ratownicze, które w odróżnieniu od rękawic specjalnych, chroniących dłoń w warunkach pożarowych zarówno przed wysoką temperaturą, jak i przed czynnikami mechanicznymi, charakteryzują się dużo lepszą chwytnością i czuciem, co umożliwia wykonywanie precyzyjnych czynności.

Norma EN388

By móc ocenić rękawice techniczne można się posłużyć normą EN 388która opisuje ich parametry użytkowe, a które powinny znaleźć się na metce. Cyfry i litery określające poziom odporności rękawic umieszczone są pod piktogramem. Obecnie może ich być 5, lub 4 według starszej wersji normy,  a w przypadku  kiedy wykonywane były również testy na uderzenie, symboli jest 6. Cyfry w kolejności oznaczają, przy założeniu że im wyższa wartość tym lepszy parametr następujące cechy:

  • odporność na ścieranie (0-4)
  • odporność na przecięcie „Coup Test” (0-5)
  • odporność na rozerwanie (0-4)
  • odporność na przekłucie (0-4)
  • odporność na przecięcie wg ISO (A-F) (gdzie A to najmniej)
  • odporność na uderzenie (P)

Obecność litery X oznacza, że badanie nie zostało wykonane lub nie ma zastosowania w konkretnym przypadku.

Jednymi z rękawic technicznych, które zdobyły dużą popularność wśród strażaków są Holiki Lesley. Obecnie producent, by poprawić parametry użytkowe swojego produktu wprowadził modele, które są rozwinięciem właśnie tej rękawicy. Nowe wzory to Holik Lesley Plus i Holik Lesley Extreme (Miwa).

Wykonanie

Oba modele uszyte są z elastycznej tkaniny w kontrastowym limonkowym kolorze, która poprawia widoczność dłoni strażaka podczas działań w trudnych warunkach. Wnętrze dłoni Lesley  Plus wykonane jest ze skóry syntetycznej, natomiast wzmocnienia z elastycznej tkaniny kevlarowej, z piankowym wypełnieniem najbardziej narażonych części dłoni. Holik Lesley Extreme (Miwa) posiada jeszcze wyższe parametry ochronne od przedniego modelu, poprzez zwiększenie ochrony zewnętrznej strony dłoni oraz dzięki zastosowaniu na całej chronionej powierzchni tkaniny kevlarowej.

Mankiety obu typów rękawic zakończone są ściągaczem, który zabezpiecza przed dostawaniem się zanieczyszczeń do jej wnętrza. W ich wnętrzu znajduje się wkładka o wysokiej odporności na przecięcie która dodatkowo chroni wewnętrzną cześć dłoni w wypadku Lesley Plus oraz wkładkę obu stronną w Lesley Extreme.

Rękawice te spełniają wyżej cytowaną normę na następujących poziomach:

Holik Lesley  Plus

Odporność na ścieranie: 4
Odporność na przecięcie: 5
Odporność na rozdzieranie: 4
Odporność na przebicie: 4

Holik Lesley Extreme (Miwa)

Część chwytna
Odporność na ścieranie: 4
Odporność na przecięcie: 5
Odporność na rozdzieranie: 4
Odporność na przebicie: 4

Część grzbietowa
Odporność na ścieranie: 4
Odporność na przecięcie: 5
Odporność na rozdzieranie: 4
Odporność na przebicie: 3

Dodatkowo odporność na przecięcie według normy  ISO 13977, zarówno Lesley Plus jak i Lelsley Extreme (Miwa) osiągnęły na  poziomie D.

Oba modele rękawic, tak samo jak ich poprzednik,oprócz dobrego czucia w nich, zapewniają bardzo dużą oddychalność dłoni, co szczególnie ważne jest podczas długotrwałej pracy, zwłaszcza podczas  wysokich temperatur. Dobry chwyt i komfort pracy zapewniony jest nawet gdy rękawica zmoknie chociażby podczas pracy w deszczu, lub w wodzie.

Mimo że rękawice te nie posiadają nowoczesnego wzornictwa, jakim charakteryzuje się wiele konkurencyjnych modeli, a które często nie wnoszą niczego do poziomu bezpieczeństwa, Holiki serii Lesley to solidny środek ochrony indywidualnej, o bardzo dobrym stosunku ceny do jakości, który warto rozważyć podczas planowania zakupów do swojej jednostki.

Adam Skrzypkowski
Otwórz by ratować